sondaże

Milion wyborców "wyparowało". Fidesz ostro w dół

Nie lada zmartwienie ma teraz lider Fideszu, Viktor Orbán. Według najnowszego sondażu IPSOS w ciągu trzech ostatnich miesięcy 2014 roku Fidesz stracił milion wyborców. Po raz pierwszy spotykam się z badaniem, które w realnych liczbach przedstawia wyborców. Na wstępie zaznaczę, że wg spisu powszechnego przeprowadzonego w 2011 roku Węgrów jest 9 937 628. Przyrównując procenty do tej liczby można wyciągnąć ciekawe wnioski.

Obecny kapitał polityczny Fideszu to 1,8-1,9 miliona wyborców. 

Poparcie liczy i publikuje się na Węgrzech dwojako - wśród całej populacji oraz wyborców zdecydowanych na wzięcie udziału w wyborach. Dla Fideszu rozkłada się ono na 23% i 44% - wciąż spada.

Co ciekawe w połowie grudnia 2014 roku IPSOS wieszczył utratę około 800 000 wyborców, ale tak dużej liczby nikt sie nie spodziewał.

Dokąd odpłynęli wyborcy?

To pytanie wydaje się naturalne. W opracowaniu przeczytać można, że lewica nie potrafi przekuć problemów partii rządzącej na swój sukces. Jobbik "przygarnął" ok. 150 000 wyborców Fideszu, co daje wzrost o 2 punkty procentowe.

Wśród całej populacji Jobbik cieszy się 14% poparciem, socjaliści z MSZP 11%, LMP i Koalicja Demokratyczna byłego premiera Gyurcsány'ego może liczyć na 3% poparcia, a partia Együtt (nota bene też byłego premiera Bajnai'ego) oraz Dialog dla Węgier otrzymają po jednym procencie głosów.

A jak jest wśród zdecydowanych wyborców? Jobbik - 24% (najwyższy wynik), MSZP 19%, LMP 6%, DK 3% i Együtt oraz PM po jednym procencie. Dostrzec można, że po raz kolejny, jeśli zsumować wynik partii lewicowych startujących w wyborach parlamentarnych w kwietniu 2014 roku pod nazwą Összefogás 2014 to razem mają 24%, tj. tyle ile obecnie Jobbik. Co ciekawe, wynik ten jest gorszy aniżeli uzyskany w całej populacji.

Coraz więcej niezdecydowanych

Już 41 procent wyborców nie wie na kogo głosować, to aż 3,3 miliona osób - 30% kraju! Co ważne - utrzymuje się stała tendencja wzrostu tej grupy wyborców.

 

Zdjęcie: nepszava.hu

 

Autor: Dominik Héjj, kropka.hu