rząd

Węgry wyślą do Iraku 100 żołnierzy?

03 10 SzijjrtO tym czy Węgry dołączą do koalicji anty-ISIS i wyślą żołnierzy do Iraku ma zdecydować najpewniej w kwietniu węgierskie Zgromadzenie Narodowe - zapowiedział to szef MSZ Péter Szijjártó.

Plan przewiduje wysłanie 100 żołnierzy do północnego Iraku i mobilizację w kraju dalszych 50. W przypadku wyrażenia zgody przez Zgromadzenie Narodowe, żołnierze mogliby wyjechać do Iraku już w drugiej połowie maja.

Węgierskie wojsko miałoby szkolić Irakijczyków, aby "umożliwić im ochronę swojego kraju". Szijjártó zapewnił, że teren, na którym misję prowadzić mieliby Węgrzy należy do najbezpieczniejszych.

Jako uzasadnienie operacji podaje się fakt zaatakowania przez bojowników cywilizacji Zachodu, której częścią są Węgry. Od razu na myśl przychodzi "Narodowe wyznanie wiary" z Konstytucji Węgier uchwalonej w 2011 roku - Jesteśmy dumni z tego, że nasz naród przez wieki orężnie bronił Europy

Operacja ma kosztować 20 mld Ft rocznie - być może dzięki wsparciu USA ten koszt zmaleje.

Cały problem polega na tym, że Fidesz w wyniku przegranych wyborów w Veszprém straciło większość 2/3 w parlamencie, a to taka większośc zgodnie z art. 47 węgierskiej Ustawy Zasadniczej decyduje o wysłaniu wojska. Pytanie kiedy konkretnie odbędzie się głosowanie, bowiem jest jeszcze szansa na utrzymanie większości 2/3 - wybory 12 kwietnia w Tapolca. Czyżby gra na ostatnią chwilę na odzyskanie większości konstytucyjnej? Opozycja pomysł torpeduje, zatem próżno będzie szukać wśród niej poparcia. Viktor Orbán już wczoraj, w czasie spotkania z ambasadorami Węgier apelował o "mądrość" parlamentu i wyrażenie zgody, gdyż premier "już jej nie ma".

 

Fot.  Gergely Botár 

Autor: Dominik Héjj, kropka.hu