Jobbik a Islam

Wszystkie ręce na pokład, chciałoby się rzec, patrząc na kompleksowość działań zmierzających najpierw do finansowej eliminacji Jobbiku, a teraz jego dyskredytacji - nie pierwszej zresztą.

Oto media sprzyjające rządzącej partii Fidesz, m.in. dziennik Magyar Idők, rozpisują się nad tym, jak to Gábor Vona, szef Jobbiku, jeździł często do Turcji, nawet z wykładami, podczas których głosił, że trzeba wyjść z UE. To wydarzenia sprzed dobrych pięciu-sześciu laty, od których ewolucyjnie partia zmieniła się. Piszą o tym także origo.hu, hirado.hu, a zatem największy państwowy portal informacyjny.

Tak, Vona kiedyś sam organizował dzień przyjaźni węgiersko-arabskiej, "przypadkowo" 11 września i "przypadkowo" w okolicach godziny, w której jeden z samolotów wbijał się w WTC

Teraz dowodem na bliskie relacje Jobbiku ze światem Islamu ma być logo partii.

Wczoraj informowała o tym bulwarówka:

Korelacja prosta, jeden z symboli znajdujących się w logotypie to po prostu półksiężyc. Zgodnie z wykładnią partii symbolika logotypu jest następująca:

Logotyp partii stylizowany jest na żaglowiec dwumasztowy, którego masztem jest podwójny krzyż, zaś żaglem węgierskie barwy narodowe – czerwony, biały i zielony. Jego symbolikę interpretować należy w taki sposób, że maszt to alegoria historycznej tradycji, dziedzictwa, budowanego przez wspólnoty (rodziny, organizacje, miasta, kościoły, a także sam naród). Jeżeli uda się go razem zbudować i będzie on silny to wiatr historii tchnie wiatr w żagle, a naród węgierski będzie mógł szybko się rozwijać i z dumą postrzegać swoją przyszłość

Jak wyglądają relacje Jobbik-świat arabski/

Otóż samym tylko roku 2013 lider partii gościł kilkukrotnie, w tym z wykładami na Uniwersytecie w Istambule, Sakarya oraz Bilecik. w czasie jednego z przemówień zaznaczył, że „islam jest jedyną nadzieją człowieka przeciwko mrokowi globalizmu i liberalizmu” . Dodał także, że nie przybył do Turcji, by budować kontakty dyplomatyczne i gospodarcze, a po to, by spotkać się z „naszymi braćmi i siostrami” . Stwierdził, że „Zachód nie toleruje tego, że w konfliktach międzynarodowych moja partia wspiera Turków oraz inne ludy turańskie, jak na przykład Azerów” . We współpracy Zachodu, reprezentowanego przez Węgry i Wschodu, w którym znajdują się inne ludy turańskie, Vona widział możliwość lepszej zmiany świata, ponieważ rywalizacja pomiędzy chrześcijaństwem i islamem jest przeszłością. w 2014 roku, lider partii wziął udział w konferencji w Kazachstanie, której był jednym z najważniejszych gości. Byli na niej obecni wszyscy najważniejsi politycy Kazachstanu – z prezydentem włącznie .

Wszystko jednak uległo zmianie w sierpniu 2015 roku doszło jednak do szokującej, gdy imam Węgierskiej Wspólnoty Islamu, Ahmed Miklós Kovács, ogłosił haram*, w którym zakazał muzułmanom utrzymywania kontaktów z Jobbikiem oraz innymi organizacjami skrajnie prawicowymi dodając, że jeżeli będąc muzułmaninem ktokolwiek wspiera Jobbik, to spotka go kara zawarta w Szariacie . w oświadczeniu zamieszczonym na niedostępnej już stronie na facebook.com, Ahmed napisał: „Doszliśmy do punktu, który jest punktem zwrotnym. Przed laty, my, muzułmanie nigdy nie mieliśmy problemów ze strony tzw. radykalnej prawicy, narodowców, skrajnej prawicy, jak się komu podoba, oraz powiązanych z nimi partiami i organizacjami, np. MIÉP, Jobbik, HVIM, Gwardią czy Betyársereg itp. Myśleliśmy, że oni nie są przeciwko nam, że zostawią muzułmanów w spokoju, co więcej wielu z nich z nami sympatyzowało, w ich kręgach było wielu muzułmanów, co więcej, wielu muzułmanów ich wspierało. w wyborach w 2010 roku, wielu spośród członków wspólnoty muzułmanów głosowała na Jobbik, wówczas partia mocno akcentowała znaczenie przyjaźni i wzajemnej sympatii wobec Palestyńczyków, Turków, Ujgurów, Irańczyków. To dzisiaj się diametralnie zmieniło. Dzisiaj my staliśmy się dla nich głównym przeciwnikiem” . W filmie (także już nieistniejącym), imam mówił, że teraz dla społeczności muzułmańskiej przyszła najtrudniejsza w historii chwila, którą muszą przetrwać. Zwracał się z pytaniem gdzie są te wszystkie organizacje, które bronią praw Cyganów i Żydów?” . Portal válasz.hu, skomentował wówczas tę sprawę jednym zdaniem: „Jobbik i islam. Czy na naszych dobiega końca wspaniała przyjaźń?” .

Cała sytuacja, do której Jobbik się nie odniósł, była spowodowana dylematem, istnym rozdwojeniem pomiędzy swoim programem polityki zagranicznej a postawą swojego elektoratu. o ile elektorat można mobilizować kwestią cygańską, a także antysemicką i na tej podstawie proponować zbliżenie z krajami arabskimi, o tyle w obliczu zagrożenia „hordami muzułmanów”, pomysł ten stał się niemożliwy do zrealizowania, ponieważ kategorią „hord” określa się migrantów wyznania muzułmańskiego, którzy chcą dostać się na Węgry, a temu sprzeciwiają się solidarnie zwolennicy tak Jobbiku, jak i Fideszu. Trudno byłoby w takich okolicznościach akcentować przyjaźń z ludami turańskimi, tłumaczyć, czy i dlaczego ta grupa wyznawców Allaha nie stanowią zagrożenia dla Węgier. W wywiadzie udzielonym w styczniu 2016 roku austriackiemu dziennikowi „Die Press”, Gábor Vona zaznaczył, że boi się konfliktu pomiędzy kulturami: chrześcijańską i muzułmańską. Jednocześnie dodał, że absolutnie popiera postulat niemieckiej Alternatywy dla Niemiec (Afd), której przewodnicząca stwierdziła, iż niemiecka policja, gdyby było to konieczne, mogłaby sięgać po broń i strzelać do imigrantów nielegalnie przekraczających granicę, gdyż "Byłoby to zgodne z prawem" . Wypowiedź taka utrzymana jest jednak w tonie radykalizmu, a więc „powrotu do korzeni” metod rozwiązywania problemów.

Pamiętajmy o roli László Toróczkaia, który radykalnie walczy z nielegalną imigracją, sam będąc burmistrzem Ásotthalom. Jest on także wiceprzewodniczącym Jobbiku.

* W mediach pojawiło się informacja o fatwie, jednak imam w rozmowie z portalem origo.hu dookreślił, że fatwa oznacza wykładnię religijną, natomiast haram to, co jest zakazane. Za pomoc w wyjaśnieniu terminu dziękuję dr. Wojciechowi Szewko.

W tekście wykorzystano fragmenty mojej rozprawy doktorskiej. Proszę. Uszanuj prawa autorskie, podaj źródło.

Autor: Dominik Héjj, kropka.hu ⓒ